Seksualne pobudzenie mężczyzny rozpoczyna się od stymulacji mężczyzny czymś, co wywoła jego zainteresowanie seksualne. Mężczyźni cierpiący na impotencję będą doświadczać psychologicznej strony bycia mężczyzną, a więc np. szybka ocena, jak dana kobieta wyglądałaby nago albo jak mógłby wyglądać seks z nią, ale nie doświadczą erekcji. Większość mężczyzn jednak, jeśli poczują się podnieceni lub pobudzeni seksualnie, szybko doświadcza fizycznego pobudzenia (pierwszą oznaką tego będzie erekcja). Dzieciństwo i okres dojrzewania mężczyzny mają ogromny wpływa na to, co będzie działać na niego pobudzająco w dorosłym życiu.
Oczywiście większość mężczyzn lubi uczucie wzrostu podniecenia seksualnego, kiedy są z kochanką lub partnerką seksualną. Subtelność męskiego pobudzenia powoduje, że nawet dotyk dłoni kochanki, zapach jej włosów, widok czy zapach jej ubrań (zwłaszcza tuż po zdjęciu z ciała), może wywołać podniecenie. To, jak sądzę, jest najbardziej podniecający aspekt bycia mężczyzną – to nagłe pobudzenie, spontaniczna erekcja, napływ pożądania, który ogarnia niespodziewanie, nagła potrzeba i to cudowne uczucie, gdy uprawia się seks w związku opartym na miłości.
no rzeczywiście, tak 'subtelne’ jest tylko męskie pożądanie 😉
biorąc pod uwagę, że u kobiet erogenne jest 30, a nie jakieś 3% ciała, jak to jest u mężczyzn – doprowadzenie u nich do pobudzenia jest co najmniej tak samo łatwe. Poza tym podniecają się też bodźcami wzrokowymi, a fantazje mają naprawde szalone i niedorzeczne..
To, ze nie podejmują tak często akcji z obcymi mężczyznami – trudno się dziwić, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo..