Biologowie szukają w wielu miejscach śladów do zrozumienia ewolucji. Jednym z obszarów ich zainteresowania są różnice w wielkości jąder i penisa pomiędzy szympansami, gorylami i człowiekiem, przy czym te trzy gatunki ssaków są blisko ze sobą spokrewnione. Wydaje się, że rozmiar jąder oraz ilość produkowanej spermy są powiązane z poziomem promiskuityzmu u samic. Przykładowo, goryle mają małe penisy i jądra i choć samce są poligamiczne, to samice są monogamiczne. Z drugiej strony samice szympansów zapładnia wielu samców, a teoria głosi, że samce z większymi jądrami mają przewagę, ponieważ są w stanie wyprodukować więcej spermy i wygrać tak zwane „wojny plemników” w pochwie samicy, w których nagrodą jest zapłodnienie samicy. Pojawia się tutaj pytanie, skąd takie różnice w strategiach reprodukcyjnych u tak blisko spokrewnionych gatunków? Dlaczego w stadach goryli dominuje jeden samiec o srebrnych plecach, zaś stada szympansów, które wprawdzie są hierarchiczne, rządzone przez samce alfa i beta, są bardziej poligamiczne? To całkiem odrębne zagadnienie. Jeśli by narysować wykres, obrazujący zależność poligamiczności samic od rozmiaru jąder, mężczyzna znajdowałby się na tym wykresie gdzieś pomiędzy szympansem i małpą, dając złudny wniosek, że jesteśmy łagodnie poligamicznym gatunkiem. Oto fragment artykułu, który rzuca nieco światła na tę teorię:
„…w stadzie szympansów wiele samców kopuluje co jakiś czas z płodnymi samicami, toteż każdy z samców musi dostarczyć wystarczającą ilość spermy, aby móc konkurować z plemnikami innych samców. W przypadku szympansów, jak przypuszczamy, wybór odbędzie się na korzyść tego samca, który pozostawi w samicy największą ilość spermy, toteż objętość tkanki spermatogenicznej i co za tym idzie, rozmiar jąder jest znacznie większa w przypadku szympansów niż w przypadku goryli czy orangutanów. Jeśli to rozumowanie jest poprawne, wówczas ssaki naczelne z gatunków, w których więcej niż jeden samiec kopuluje z każdą płodną samicą powinny mieć większe jądra w stosunku do ciała niż te gatunki, u których jeden samiec zapładnia wszystkie samice. Zbadaliśmy to przypuszczenie odnośnie różnych gatunków naczelnych i rezultaty podtrzymują wnioski. Relatywny rozmiar jąder może więc stanowić wyjaśnienie strategii rozrodczych gatunków ssaków naczelnych.” Harcourt AH, „Waga jąder, waga ciała i strategie rozrodcze ssaków naczelnych”, „Natura” 293/1981, str. 55
I dalej:
„..męskie jądra są średniego rozmiaru – znacznie większe niż u goryli. Podobnie jak w przypadku szympansów, ludzkie jądra mieszczą się w mosznie, która zwisa na zewnątrz ciała. Przechowuje ona plemniki już wyprodukowane w niskiej temperaturze, umożliwiając im dłuższą żywotność. To są dowody na wojny plemników u ludzi. Jednak ludzkie jądra nie są tak duże jak jądra szympansów, istnieją również pewne dowody na to, że nie wykorzystują swoich pełnych możliwości (to oznacza, że u naszych przodków mogły być większe): produkcja plemników na gram tkanki jest niezwykle niska. Koniec końców, należy stwierdzić, że kobiety nie są wysoce promiskuityczne, co oczekiwaliśmy stwierdzić.” Ridley MW, 1993, „Czerwona królowa”, str. 220
W tej teorii znajduje się wiele nieścisłości, choćby ta, że u pewnych ras jądra są mniejsze, niż u innych. Mężczyźni różnią się między sobą: „Chociaż pomiary jąder na żywych osobnikach trudno jest standaryzować, wynika z nich, że Japończycy i Koreańczycy mają mniejsze jądra niż mężczyźni rasy kaukaskiej. Ważenie jąder podczas autopsji jest bardziej dokładne i wykazuje, że rozmiar jąder dwóch chińskich próbek był dwukrotnie niższy, niż jąder pochodzenia duńskiego. Różnice w rozmiarach ciała mają niewielki wpływ na te wartości.” Diamond, JM, „Różnice w rozmiarze jąder u mężczyzn”, „Natura” 320/1986, str. 488
To wielce zajmujące pole zainteresowań nauki w nieunikniony sposób zostało zaadaptowane do badań nad rozmiarem penisa. Niestety fakty przyjmowane jako uzasadnienie rozmiarów penisa nie pasują do teorii na temat rozmiarów jąder, ponieważ chociaż goryle mają bardzo małe penisy, to największe nie należą do szympansów (to te, które mają największe jądra, jak dobrze pamiętacie), ale do ludzi. Po co nam proporcjonalnie wielkie penisy, skoro posiadamy relatywnie średnich rozmiarów jądra? Jeśli prawdziwa jest teoria „wojen plemników”, wówczas długi penis może dostarczyć plemniki bliżej do komórki jajowej i w ten sposób dać przewagę swojemu właścicielowi nad innymi samcami. Jednak jeśli to prawda w stosunku do ludzi, powinno również odnosić się do szympansów, a tak nie jest. Czy to oznacza, że ewolucja potraktowała penisa ludzkiego w inny sposób? Kto wie? A jeśli tak, to dlaczego tak się stało? A może to tylko pseudonaukowy bełkot? Cóż, tak też może być, ale czy to nie zabawne?