Niewrażliwość na androgeny to stan, w którym hormony są obecne w wystarczającej ilości, ale nie oddziałują w oczekiwany sposób na konkretne organy. Jest to wywołane niewłaściwym funkcjonowaniem receptorów androgenów w komórkach ciała. Przyczyną jest tutaj genetyczna anomalia o większym lub mniejszym stopniu rozwoju. Poniżej znajdują się linki do tego tematu.
Całkowita feminizacja jąder zawsze idzie w parze z rozwojem psychoseksualnym kobiety: zewnętrzne narządy płciowe wyglądają raczej jak kobiece, choć pochwa jest często dość krótka, a osoby takie od urodzenia są uważane przez wszystkich za dziewczynki. Diagnoza może być postawiona dopiero, gdy „dziewczyna” leczy się z powodu braku miesiączki w okresie dojrzewania lub też z powodu przepukliny pachwinowej w młodszym wieku. Osobie takiej brakuje macicy i jajowodów, chociaż mogą znajdować się gonady, wytworzone z tkanki jąder, niezdolne do produkcji plemników i często podatne na nowotwór. Estrogeny dostarczane sztucznie podczas terapii farmakologicznej, lub też wytworzone przez zmutowane gonady, wykształcą kobiece ciało, przy czym taka „kobieta” nie będzie miała owłosienia pod pachami ani owłosienia łonowego, które jest skutkiem oddziaływania zarówno na ciało kobiety, jak i mężczyzny.
W przeszłości, gdy u kobiety zdiagnozowano, że jest ona osobnikiem rozwiniętym na skutek feminizacji jąder, diagnoza często była ukrywana przed pacjentką z obawy o podkopanie jej kobiecości. Jest to na pewno rozsądne w niektórych przypadkach, ale ogólnie wydaje się dość aroganckim podejściem, w którym odmawia się pacjentowi wiedzy na temat własnej tożsamości. Kwestia, jak należy o tym powiadamiać pacjenta, pozostaje nadal nierozstrzygnięta, ale nie ulega wątpliwości, że często w takich przypadkach jest również potrzebna fachowa pomoc psychologiczna.